🥚

Ferma Woźniak

Tags
  1. 12.09.2023 — Otwarte Klatki: Raport z fermy Woźniak
Horror na fermie kur niosek Woźniak. 💔 Tak powstają jajka u największego producenta w UE ‼ ŚLEDZTWO
‼ Ukryte kamery aktywistów śledczych przez niemal 2 miesiące rejestrowały codzienność na fermie kur niosek. Zatrudnili się na Fermie Drobiu Woźniak - u największego producenta jaj w CAŁEJ UNII EUROPEJSKIEJ. Nagrane obrazy mrożą krew w żyłach. Stosy martwych kur, kanibalizm, wykrzywione i połamane kończyny, wydziobane pióra. Zakrwawione jaja, plaga pcheł, rozkładające się zwłoki i kury umierające w trakcie znoszenia jaj. Oto cena jaj "trójek" na sklepowych półkach. Oksana i Sasza mówią jasno - "piekło dla ludzi, piekło dla zwierząt." Fermy Drobiu Woźniak są "liderem" branży jajecznej. Co piąta kura nioska w Polsce żyje na jednej z ich ferm. Dlatego uruchomiliśmy petycję skierowaną do firmy Woźniak - https://otwarteklatki.pl/petycje/wozniak-wycofaj-klatki. Odejście od chowu klatkowego to minimum, które powinno być zrobione, by zmienić los kur niosek. POMÓŻ i podpisz ją na ➡ https://otwarteklatki.pl/petycje/wozniak-wycofaj-klatki. Złożyliśmy do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa znęcania się nad zwierzętami. Jak podkreśla nasza radczyni prawna - "sprawa klatkowego chowu kur niosek jest wyjątkowa na tle tych, którymi zajmowaliśmy się do tej pory, ponieważ nie mamy tutaj jednego winowajcy, który znęcał się nad zwierzętami. Tutaj zawinił wadliwy system, który pozwala na codzienne cierpienie zwierząt z uwagi na warunki, w jakich żyją." Więcej informacji o śledztwie - https://zdychy.pl/
Horror na fermie kur niosek Woźniak. 💔  Tak powstają jajka u największego producenta w UE ‼ ŚLEDZTWO
  1. 18.09.2023 — Fermy Woźniak: „Otwarte Klatki” – zamknięte umysły. Stop terroryzmowi gospodarczemu
  1. 18.09.2023 — Otwarte Klatki: Oświadczenie w odpowiedzi
Otwarte Klatki - Oświadczenie w odpowiedzi na komunikaty Ferm Woźniak
Ww. podmiot ma pełne prawo obrony swoich praw i dobrego imienia. Jednak w naszej ocenie wydane komunikaty, a w szczególności pierwszy z nich, mają charakter zastraszający i ich celem jest powstrzymanie aktywistów oraz osób trzecich przed rozpowszechnianiem informacji na temat ustaleń śledztwa. Działania takie są formą tłumienia krytyki, z którą profesjonalny podmiot, jakim jest ww. spółka, powinien się liczyć,  zwłaszcza że w oficjalnych przekazach medialnych przedstawia siebie jako lidera branży.  Stowarzyszenie przekazało mediom oraz organom ścigania materiały uzyskane od aktywistów, których dotychczasowa postawa i zaangażowanie w sprawy społeczne, w tym kwestię ochrony zwierząt, nie dają podstaw do dania wiary oskarżeniom, że materiał został w jakikolwiek sposób zmanipulowany. Podkreślenia wymaga, że intencją było pokazanie realiów chowu klatkowego kur niosek i nie spodziewano się, że zebrany materiał będzie stanowił podstawę do zawiadomienia prokuratury, do czego zobowiązuje wprost art. 304 § 1 Kodeksu postępowania karnego. Podkreślamy, że każdorazowo organy ścigania dogłębnie analizują przekazywany im materiał dowodowy, a w ciągu 10-letniej historii działalności Stowarzyszenia nigdy przekazane materiały nie zostały uznane za niewiarygodne. Świadczą o tym także liczne korzystne rozstrzygnięcia sądowe w sprawach, w których Stowarzyszenie działało w charakterze oskarżyciela posiłkowego, i w których opierano się na materiałach filmowych przez nie przekazanych. Oskarżanie Stowarzyszenia o ekoterroryzm i manipulację materiałem, a także oskarżenia aktywistów o znęcanie się nad zwierzętami, celowe ich płoszenie lub “wpychanie w miejsca w których nie mogłyby się znaleźć w naturalny sposób” jest pozbawione jakichkolwiek podstaw. Poczytujemy je za próbę odwrócenia uwagi od meritum sprawy. Informujemy, że przygotowywane są wezwania do zaniechania naruszeń dóbr osobistych, a dalsze nieuprawnione oskarżenia spotkają się z adekwatną reakcją prawną. Stowarzyszenie działa w najlepiej pojętym interesie zwierząt. Sugerowanie, że w sprawie istnieje “drugie dno” oraz że przedmiotowa sprawa ma na celu zaszkodzenie spółce, jest typowym i często stosowanym w podobnych sprawach zabiegiem, mającym na celu wyłącznie propagowanie teorii spiskowych na temat organizacji społecznych, które działają na rzecz ochrony zwierząt.  Z kolei twierdzenie, że osoby zabierające ww. nagraniu głos w sprawie warunków na fermie nie mają pojęcia o chowie kur niosek, jest o tyle nietrafione, że osoby te zostały przez ww. spółkę dopuszczone do pracy przy tych zwierzętach, a ich rzekome nieprawidłowe postępowanie względem zwierząt przez cały okres ich zatrudnienia (w dodatku rzekomo  udokumentowane własnymi nagraniami) nie zostało wychwycone przez innych pracowników i osoby odpowiedzialne za ich nadzór. Odnosząc się do użycia w materiale słowa “pchły”, to jest to jedynie powielenie nazewnictwa używanego przez pracowników fermy. W samym zawiadomieniu o podejrzeniu popełnienia przestępstwa wskazaliśmy, że u kur niosek występowały ektopasożyty. Zauważyć należy, że osoby przygotowujące materiał nie używały także np. słowa “kloaka”, które oznacza kurzy odbyt zapewne dla uproszczenia przekazu i uczynienia materiału zrozumiałego dla przeciętnego odbiorcy. Twierdzenie, że przeprowadzona już po publikacji materiałów kontrola fermy nie wykazała nieprawidłowości, nie przesądza o braku zaniedbań w czasie, z którego pochodzą nagrania. Ww. spółka posiadała informację o śledztwie co najmniej od dnia 6 września br., co pozwalało na przygotowanie się do kontroli, w tym na częściową wymianę stada. Jak jednak wynika z protokołu kontroli, twierdzenie, że nie ujawniła ona żadnych nieprawidłowości, jest nieuprawnione. Wszystkie informacje zawarte w zawiadomieniu o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami, będą weryfikowane przez właściwe organy.  W odniesieniu do twierdzeń, że Stowarzyszenie nie odpowiedziało na propozycję ww. spółki w zakresie współpracy i wsparcie “w dialogu społecznym w procesie tranzycji chowu klatkowego na chów na wolnym wybieg”, wskazać należy, że ww. spółka mija się z prawdą, bowiem doszło do spotkania z przedstawicielami Stowarzyszenia. Dodatkowo podkreślić należy, że treść oświadczenia Spółki koncentruje się na rzekomo negatywnych konsekwencjach rezygnacji z chowu klatkowego dla konsumentów i gospodarki; nie wyjaśnia natomiast, dlaczego w kurnikach, zarządzanych przez Fermy Drobiu Woźniak sp. z o.o., dochodziło do naruszeń w zakresie dobrostanu. W dzień publikacji portalu Gazeta.pl pt. „Zdychy. Wstrząsające nagrania z kurzej fermy jajecznego giganta” Stowarzyszenie zaprosiło przedstawicieli firmy Fermy Drobiu Woźniak Sp. z o.o. na spotkanie celem nawiązania dialogu, podjęcia konkretnych działań w zakresie poprawy dobrostanu kur utrzymywanych przez firmę i odejścia od chowu klatkowego. Spółka nie odpowiedziała na przesłaną wiadomość, ograniczając się do wystosowania oświadczenia godzącego w dobre imię Stowarzyszenia. Mając na uwadze badania, z których wynika, że 81% ankietowanych uważa, że hodowanie kur w klatkach nie zapewnia tym zwierzętom odpowiednich warunków (Biostat, 2022), mimo zaistniałych okoliczności, ww. zaproszenie pozostaje aktualne.
  1. 23.10.2023 — Otwarte Klatki: informacje od kolejnego pracownika